obszarów współpracy oraz lepszego wykorzystania zasobów.
Element „społeczny” przejawia się zarówno w ich celach, jak i wykorzystywanych środkach. To innowacje, które przynoszą korzyści nie tylko biznesowi poprzez generowanie nowych obszarów przychodów, ale także społeczeństwu.
We współczesnym świecie mamy do czynienia z przenikaniem się aktywności trzech podstawowych
sektorów aktywności ludzkiej – sektorem państwa (publicznym), biznesu (prywatnym) i społeczeństwa obywatelskiego; tak mamy też do czynienia z typowymi dla tych trzech sektorów narzędziami rozwiązywania problemów. Jeśli uznamy, że najlepszą odpowiedzią na złożone problemy jest współpraca interesariuszy, to musimy jednocześnie przypomnieć sobie, że właśnie w tej dziedzinie – określanej często mianem „kapitału społecznego” – nasz kraj szczególnie silnie odstaje od społeczeństw najlepiej przygotowanych do rozwiązywania problemów współczesności. I dlatego właśnie u nas potrzebny jest szczególny wysiłek, aby sprostać wyzwaniom. Musimy się nauczyć działać sprawniej i efektywniej, osiągając większe efekty przy pomocy bardziej ograniczonych nakładów. Osiągnięcie takiego celu jest możliwe jedynie w przypadku nawiązania skutecznej współpracy pomiędzy instytucjami państwa, biznesu i społeczeństwa obywatelskiego, służącej wypracowaniu najlepszych i zaakceptowanych przez interesariuszy rozwiązań. Dlatego właśnie dla przyszłego rozwoju Polski kluczowe znaczenie mają dwa zjawiska: współpraca i innowacja. A innowacje społeczne idealnie się w tę problematykę wpisują.
Jednak przedsiębiorcy wciąż jeszcze w przeważającej większości traktują problemy społeczne w
kategoriach filantropii, zamiast otwierać się na wymianę pomysłów i budowanie wspólnych rozwiązań dla zaadresowania problemów społecznych. Innowacja kojarzy się z czymś, co dzieje się poza społeczeństwem, i najczęściej dotyczy tylko techniki, technologii, ewentualnie gospodarki.
Można powiedzieć, że zewnętrzny czynnik rozwoju, jaki stanowiły innowacje technologiczne, wyczerpuje się. Tymczasem tylko nieliczne polskie przedsiębiorstwa i jednostki administracji traktują innowacje społeczne jako czynnik rozwoju – dominuje myślenie w kategoriach filantropii i projektów CSR. A takie podejście polskich przedstawicieli biznesu i administracji zamyka możliwość wdrażania innowacji społecznych wymyślanych „lokalnie” – skazani jesteśmy na kopiowanie rozwiązań sprawdzonych już najczęściej w krajach Europy Zachodniej, które nie zawsze sprawdzają się w polskich warunkach. Aby temu przeciwdziałać, należy promować ideę innowacji społecznych, wspierać nowe inicjatywy biznesowe zmierzające do rozwiązywania problemów społecznych, przedstawiać innowacje społeczne jako równie atrakcyjną ścieżkę komercjalizacji idei wypracowanych w jednostkach naukowych (i kreować postawę otwartości przedstawicieli nauk społecznych i humanistycznych na współpracę z biznesem, bo to wciąż nie jest praktyka powszechna).